Inwestycja w glamping w Polsce – czy to ma sens?

Inwestycja w Glamping w Polsce. Czy to ma sens?

„Załóż biznes glampingowy w 21 dni i zarabiaj od razu” – takie nagłówki zachęcają do stworzenia własnego pola namiotowego i zbijania na nim kokosów, prawda? Jakby jednak tego nie nazywać, tak rozumiany glamping to najczęściej po prostu komfortowy i luksusowy namiot. A namiot w polskich warunkach? No właśnie mocno wątpliwe. Dzisiaj kilka słów o tym: Dlaczego zrezygnowałem z inwestycji w glamping? Kto jest klientem glampingu? Czy glamping to tylko namiot? I ile można na tym zarobić?

Glamping w Polsce? Bez sensu! Oczywiście przesadzam, ale trzeba wziąć pod uwagę klimat i pogodę, które nie rozpieszczają… A także szereg innych czynników, o których nie przeczytasz w artykułach opłaconych przez producentów namiotów.

Sprawdzimy, ile mniej więcej kosztuje stworzenie takiego miejsca, o czym warto pamiętać podczas planowania inwestycji i czy na glampingu w Polsce w ogóle da się zarobić? Zapraszam do rozważań zawartych w artykule. 

Na czym polega glamping?

Najprościej mówiąc: pod pojęciem glampingu kryje się luksusowy kemping lub ekskluzywny biwak – to połączenie angielskich słów glamour (przepych, luksus) i camping. Najczęściej takie miejsce łączy w sobie kontakt z dziką naturą i czystym powietrzem ze wszystkimi najważniejszymi udogodnieniami, które gwarantują wygodę. Tyle w teorii.. 😉

Glamping w Polsce

Teoretycznie nie ma więc owadów (w tym komarów), a po prysznicu z ciepłą wodą można wytrzeć się puchatym ręcznikiem. Podłoga często jest pokryta dywanem, a goście śpią na wygodnych łóżkach lub materacach. Jednocześnie lokalizacja glampingu jest na tyle atrakcyjna, by po przebudzeniu widoki zapierały dech w piersi.

Pole glampingowe zwykle znajduje się w lesie, górach czy nad wodą. Nierzadko to okolice mało zamieszkane lub nawet bardzo dzikie. Im bardziej unikatowo, tym lepiej dla glampingu. To również forma noclegu, która jest wykorzystywana doraźnie – np. na festiwalach muzycznych. Mowa tu o mobilnym glampingu ;-). 

Zobacz wideo On Location: Music Experiences – glamping przeznaczony dla uczestników festiwalu Coachella:

Czy glamping to tylko i wyłącznie namiot?

Okazuje się, że nie. Takie pole może być wyposażone w różne opcje zakwaterowania, najczęściej są to:

  • namioty płócienne o różnych kształtach;
  • kopuły sferyczne (geodezyjne);
  • jurty;
  • chatki, małe domki, brdy (ang. cabins i pods);
  • domki na drzewie.

W artykule skupiam się głównie na namiotach, kopułach i jurtach, które najczęściej ustawia się na drewnianych platformach – bo to one są uznawane za „szybki i tani sposób na rozwinięcie biznesu” (później przekonasz się, jak jest naprawdę).

Różnego typu domki i chatki wymagają jeszcze większych funduszy i zaangażowania, dlatego założenie takiego glampu na pewno nie należy do biznesów, które zaczną prosperować w kilkanaście dni.

Kto jest klientem glampingu?

Glamping to specyficzna forma odpoczynku – gdzie kontakt z naturą jest połączony ze wszystkimi wygodami. Kto jest zatem jego docelowym klientem? Z glampingu korzystają najczęściej osoby, które:

  • szukają wytchnienia na łonie natury, ale zależy im na podstawowych wygodach (których nie zapewnia tradycyjny kemping);
  • należą do grupy cyfrowych nomadów i szukają ciekawego miejsca do pracy oraz ucieczki od codzienności;
  • mają dość wyjazdów all inclusive, potrzebują odmiany od zwykłego spędzania wakacji (ale jednocześnie często zależy im na luksusie);
  • działają w mediach społecznościowych (TikTok, Instagram) i wybierają miejsca, które świetnie prezentują się na zdjęciach.

Grand View Research podaje, że 45,08% wszystkich klientów glampingu to osoby w wieku od 18 do 32 lat. Na drugim miejscu znajdują się klienci w wieku 33–50.

To ponadto najczęściej ludzie, którzy nie boją się wydać kilkuset złotych za noc (często na glampingu jest drożej niż w dobrym hotelu 😉 ).

Mankamenty glampingu okiem klientów

Mimo że glamping jest coraz bardziej popularny, nie każdy będzie zadowolony z tego typu wakacji lub weekendu. Oto kilka grup ludzi, którzy mogą nie być zadowoleni z pobytu na glampingu:

  1. Osoby, które preferują tradycyjne hotele – glamping oferuje wygodne warunki, ale niektórzy turyści wolą standardowe hotele i kurorty.

  2. Osoby, które szukają głośnej zabawy – glamping zazwyczaj oferuje spokojne otoczenie i relaks, więc ci, którzy szukają głośnych i tłocznych miejsc, mogą się nie czuć komfortowo.

  3. Osoby, które cierpią na choroby przewlekłe lub niepełnosprawność – niektóre glampingi nie są przystosowane do osób z niepełnosprawnościami lub chorobami przewlekłymi, a niektóre zakwaterowania mogą być trudne do dostania się z powodu trudnego terenu.

  4. Osoby, które cenią sobie pełną prywatność – niektóre glampingi oferują wspólne pomieszczenia, takie jak łazienki i kuchnie, co może nie być odpowiednie dla osób, które cenią sobie prywatność.

  5. Osoby, które cierpią na lęk wysokości – niektóre glampingi oferują domki lub namioty na wysokościach, co może nie być odpowiednie dla osób, które cierpią na lęk wysokości.

Zainteresowanie glampingiem w Polsce i na świecie

Glamping zyskuje na popularności z kilku powodów. Po pierwsze, daje możliwość spędzenia czasu na łonie natury bez rezygnacji z komfortu i wygody. Po drugie, to nowe i oryginalne doświadczenie, które przyciąga ludzi z różnych środowisk i zainteresowań. Po trzecie, glamping teoretycznie jest bardziej ekologiczny niż tradycyjne hotele, co przyciąga osoby dbające o środowisko naturalne.

Zainteresowanie glampingiem rośnie – i to jest fakt. Wystarczy spojrzeć na raport z Google Trends dla liczby wyszukiwań tej frazy. Ostatnie lata to prawdziwy boom.

Dane dla Polski, źródło: https://trends.google.pl/trends/
Dane dla Polski, źródło: https://trends.google.pl/trends/
Dane dla świata, źródło: https://trends.google.pl/trends/
Dane dla świata, źródło: https://trends.google.pl/trends/

Nic dziwnego, że jak grzyby po deszczu pojawiają się firmy, które zachęcają do inwestowania w glamping w Polsce. Masa publikacji w internecie zachwala glamping jako idealny sposób na szybką inwestycję biznesową. I to również przyczynia się do dalszego nakręcania rynku…

Często podaje się również korzystne statystyki. Przykładowo według danych Grand View Research światowy rynek glampingowy w 2022 r. wyceniono na 2,73 mld dol. Prognozuje się też wzrost w tempie złożonej rocznej stopy wzrostu (CAGR) 10,2% od 2023 r. do 2030 r.

Autorzy biorą jednak pod uwagę wszystkie rodzaje zakwaterowania. Chociaż ogólnie zainteresowanie tego typu noclegami rośnie, największy udział w rynku (46,37%) mają „cabins & pods” – czyli małe domki letniskowe (oczywiście trochę podrasowane, aby wpisywały się w ideę glampingu). Takie domki są droższe na start, ale łatwiej utrzymać je nawet podczas deszczu. Być może dlatego w Polsce przybywa chętnych na inwestycję w second home – pisałem o tym tutaj

Jednocześnie dane dotyczą całego świata, więc również krajów o klimacie znacznie bardziej sprzyjającym tego typu wypoczynkowi niż nasz. Udział Europy w rynku w 2022 r. kształtował się na poziomie 35,29%.

Glamping w śniegu? Teoretycznie tak. Mamy takie obiekty już w Polsce.

Gdzie glamping ma większy sens niż w Polsce

Jednym z powodów, dla których glamping ma większy sens w niektórych krajach niż w Polsce, jest klimat. W krajach o cieplejszym klimacie, takich jak Hiszpania, Portugalia czy Chorwacja, możliwe jest glampowanie przez większą część roku. W Polsce sezon turystyczny jest krótszy i glamping może być mniej komfortowy w przypadku niskich temperatur.

Krajobraz to kolejny czynnik, który wpływa na atrakcyjność glampingu w danym kraju. W Hiszpanii, Włoszech czy Francji można podziwiać piękne widoki na morze, góry czy winnice, co czyni glampowanie bardziej atrakcyjnym. U nas też można ale sezon trwa o wiele krócej. Innym czynnikiem, który wpływa na sensowność glampingu w danym kraju, jest historia i kultura. W krajach o bogatej historii, takich jak Włochy czy Francja, glampowanie może być połączone z wizytami w średniowiecznych miasteczkach czy zabytkach kulturowych. W Polsce również istnieją takie miejsca, ale oferta turystyczna w tym zakresie jest bardziej skromna.

Dostępność to kolejny ważny czynnik, który wpływa na sensowność glampingu w danym kraju. W Polsce istnieją glampingi, ale są one często zlokalizowane w mniej popularnych regionach, co może utrudniać dojazd dla turystów. W krajach takich jak Hiszpania czy Portugalia, glamping często znajdują się w pobliżu lotnisk czy atrakcyjnych miejsc turystycznych, co ułatwia planowanie wakacji.

Rynek glampingu w Polsce

Mimo że Polska oferuje wiele pięknych miejsc do wypoczynku na łonie natury, to oferta glampingu jest bardziej skromna niż w innych krajach. W krajach o cieplejszym klimacie, bogatej historii i kulturze oraz pięknych krajobrazach, glamping może być bardziej atrakcyjny i komfortowy. Jednakże, to nie oznacza, że glamping w Polsce nie ma sensu – nadal można znaleźć wiele pięknych miejsc i ciekawych opcji wypoczynku w luksusowych namiotach czy domkach wakacyjnych.

Rynek glampingu w naszym kraju zaczął się rozwijać stosunkowo niedawno – to wciąż niszowy biznes. Pod hasłem „luksusowe namioty” Booking.com oferuje w Polsce 106 obiektów (stan na kwiecień 2023), w tym najwięcej w woj. małopolskim. To namioty, jurty i kapsuły.

Wielu właścicieli korzysta także z Airbnb, gdzie można znaleźć kilkadziesiąt lokalizacji pod „domy kopułowe”. Posiadacze glampingów zbierają się też na platformie slowhop.com, gdzie w kategorii „campingi i glampingi” znajdują się aktualnie 102 obiekty.

Wygląda pięknie! Prawda? Glamping ze zdjęć.

Jak wygląda realne zainteresowanie glampingiem w Polsce? Właściciele najpopularniejszych miejsc utrzymują, że ruch jest przez cały sezon. Artur Kurmin z Glendorii przyznaje na przykład:

„Zwykle w wysokim sezonie, który trwa w Glendorii od połowy czerwca do pierwszego tygodnia września, obłożenie wynosi 100 proc. Natomiast w sezonie niskim, trwającym od połowy maja do połowy czerwca i we wrześniu rezerwacje oscylują wokół 75 proc.” (cytat za https://franchising.pl/artykul/12036/luksusowy-kemping-oplacalna-nisza/ )

Sprawdziłem aktualną dostępność kilku glampingów na Airbnb – wybrałem różne opcje, które mogą się pochwalić minimum kilkunastoma opiniami. Do wakacji jeszcze trochę czasu (do rozpoczęcia lipca zostały niecałe 3 miesiące), ale popularne miejsca zwykle są zajmowane z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Jak to wygląda w tym przypadku? Które lipcowe i sierpniowe daty są już zarezerwowane?

1. Noclegi w namiocie typu tipi, 12 recenzji.

2. Noclegi w kapsule na plaży, 46 recenzji.

3. Noclegi w namiocie typu bańka, 21 recenzji.

4. Noclegi w kapsule, 102 recenzje.

Jak wyglądają popularne glampingi w Polsce?

Zobacz, co oferują niektóre polskie glampingi. Wybrałem 3 o różnym standardzie, aby lepiej pokazać dostępne opcje:

NGlamping Strużal, nad jeziorem Chełmżyńskim – całoroczne kopuły z łazienkami i kuchniami, luksusowe, tematyczne wnętrza (np. inspirowane Florydą), bogate wyposażenie. NGlamping Strużal to doskonałe miejsce dla rodzin z dziećmi, par oraz grup przyjaciół, którzy chcą wypocząć w otoczeniu pięknej przyrody i jednocześnie korzystać z bogatej oferty rekreacyjnej.

Przykładowa cena: 7 noclegów w lipcu, 2 osoby, 4900 PLN.

Glendoria Ględy – sezonowe namioty na drewnianej podłodze (maj-wrzesień) z łazienkami, przytulne i oryginalne wnętrza, bogate wyposażenie. Na terenie Glendorii znajduje się wiele atrakcji dla miłośników aktywnego wypoczynku. Goście mają możliwość korzystania z licznych szlaków turystycznych, wypożyczania rowerów górskich oraz organizowania wycieczek pieszych. Dla tych, którzy wolą spokojniejszy wypoczynek, obiekt oferuje strefę relaksu z sauną i jacuzzi.

Przykładowa cena: 7 noclegów w lipcu, 2 osoby, 2500 PLN.

Baza Baranówka Łosia Wólka – sezonowe rodzinne namioty safari lub niewielkie bell tents, prosty wystrój, wspólne łazienki, kuchnie i jadalnie. Położony w okolicy Kampinoskiego Parku Narodowego, obiekt zapewnia niezapomniane wrażenia z pobytu w przestronnych namiotach typu glamping. Blisko do Warszawy. 

Przykładowa cena: 7 noclegów w lipcu, 2 osoby, 1110 PLN (mały namiot), 2040 PLN (duży namiot).

Czy glamping w Polsce ma sens?

Inwestycja w glamping jest ostatnio przedstawiana jako szybki i bardzo dochodowy biznes. Artykuły w internecie zachęcają do założenia własnego glampu, a autorzy tych treści rozpisują się o zaletach tego sposobu na zarobek. To bez wątpienia ciekawa opcja – ale czy na pewno tak „szybka i bezproblemowa”? Na etapie planowania weź pod uwagę kilka kluczowych czynników.

Temperatura

Polska leży w strefie klimatu umiarkowanego ciepłego przejściowego. Według danych IMGW średnia temperatura w Polsce w 2022 r. wynosiła 9,5°C (8,9°C na obszarach górskich). Chociaż ten okres został uznany za „anomalnie ciepły”, to wciąż stosunkowo zimno.

Namioty, kopuły i jurty mogą być ogrzewane i zapewniać przyjemną temperaturę także poza sezonem letnim – wiąże się to jednak z większymi kosztami (zarówno ich zakupu, jak i utrzymania).

Jednocześnie obłożenie poza sezonem jest znacznie niższe niż latem. Według raportu POT w sezonie zimowym 2022/2023 wyjazd planowało ok. 35% Polaków, w tym ponad 60% w kraju. Dla wielu właścicieli glampów to zbyt mało, by opłacało się utrzymywać noclegi przez cały rok (chociaż istnieją oczywiście takie obiekty, które zapraszają gości także zimą).

Potwierdzają to dane Google Trends. Piki zainteresowania glampingiem przypadają na wakacje – informacji o glampingu najczęściej szuka się od maja do sierpnia, czyli na wakacyjny wypad.

To oznacza, że większość glampingów działa jedynie w cieplejszych miesiącach – w Polsce to realnie 70–80 dni wynajmu w roku. Najlepiej wziąć pod uwagę okres od czerwca do września. Zgodnie z danymi IMGW średnie temperatury w tych miesiącach w 2022 r. wyniosły:

  • czerwiec: 18,6°C;
  • lipiec: 18,9°C;
  • sierpień: 20,5°C;
  • wrzesień: 12,3°C.

Opady, burze, wiatr

Liczba dni z opadami deszczu w Polsce zależy od regionu i wynosi średnio kilkanaście–kilkadziesiąt rocznie. Dodatkowo w letnich miesiącach opady są średnio aż 2–3 razy większe niż w innych okresach roku.

Polskę coraz częściej nawiedzają także silne wiatry i burze. Według najnowszego raportu IMGW „Klimat Polski” (za 2021 r.) w okresie od czerwca do sierpnia w kraju zaobserwowano ponad 3200 burz (tylko na wybranych stacjach meteorologicznych). W samym Zakopanem było ich aż 111. Trzeba pamiętać też o silnym wietrze, który potrafi wiać w Polsce nawet powyżej 115 km/h (w porywach).

Namioty oraz całe pola glampingowe muszą być więc tak przygotowane, aby zapewnić wynajmującym komfort i bezpieczeństwo nawet w trakcie deszczowej, burzowej czy wietrznej pogody. Poprawna impregnacja, cyrkulacja powietrza w środku, odpowiednia podłoga (zwykle wykorzystuje się drewniany podest), przymocowanie do gruntu…

To wszystko jest konieczne, by dobrze przygotować się do polskich warunków atmosferycznych. Najgorsze jest chyba jednak to, że dopóki nie dojdzie do konkretnego załamania pogody – nie masz 100% pewności, że wszystkie zabezpieczenia działają.

Jako przykład tego, jak istotne jest odpowiednie przygotowanie, niech posłuży głośna sprawa festiwalu Fyre (który okazał się jednym wielkim oszustwem). Festiwalowicze mieli spać właśnie w takich luksusowych namiotach – oto jednak, co zostało z nich po ulewie… link do Twittera

Grzyb i pleśń na glampingu

Jeśli decydujesz się na tańsze rozwiązanie – bez żadnego ogrzewania – skraplająca się para wodna oraz kilka deszczowych dni mogą wystarczyć, by materiał pokrył się np. grzybem. A to nie tylko nieestetyczne, ale przede wszystkim szkodliwe dla zdrowia.

Usuwanie tego typu drobnoustrojów „domowymi sposobami” lub mocnymi środkami może się skończyć osłabieniem materiału i dziurami, a nierzadko też utratą impregnacji (a nie chcesz przecież, by namiot przeciekał).

Zwykle konieczne jest profesjonalne ozonowanie, którego cena zależy od wielkości namiotu. Trzeba liczyć się z kosztem minimum 300 złotych.

Owady w namiotach

Gościom glampingu zależy na tym, by wyeliminować niedogodności kempingowe – w tym przede wszystkim owady (głównie komary i muchy). Wielu początkujących właścicieli zapomina o tym punkcie, a to w dużym stopniu zniechęca gości do odwiedzenia danej lokalizacji.

Oprócz moskitiery niezbędne są dodatkowe środki, np. odstraszacze owadów podłączone do prądu. Inni stosują opryski całego pola namiotowego. Takie środki to koszt minimum kilkuset złotych na sezon (a często nawet więcej).

Lokalizacja i warunki glampingu

Chociaż glamping w Polsce staje się coraz popularniejszy, widać zauważalny trend do powrotu przyzwyczajeń sprzed pandemii – wyjazdów zagranicznych. Nic dziwnego, bo Polakom zależy na pewnej pogodzie. Dodatkowo inflacja w naszym kraju powoduje, że koszty rosną w niebotycznym tempie, więc zaciera się różnica cenowa.

Aby naprawdę zachęcić klientów do odwiedzenia glampingu, miejsce powinno się wyróżniać. Turyści szukają nie tylko pięknej lokalizacji, ale przede wszystkim gustownie urządzonych wnętrz (najlepiej tematycznie).

Pełne wyposażenie, dostęp do internetu i prądu bezpośrednio w namiocie, nierzadko również łazienka i podstawowe sprzęty kuchenne – to wszystko może okazać się niezbędne, by przyciągnąć fanów takiego spędzania wolnego czasu. Dla wielu ważna jest też ekologia.

Jeśli chcesz ustawić kilka namiotów na polu za domem – możesz się srogo rozczarować. Goście wybierający glamping są w stanie zapłacić więcej, ale zależy im też na niepowtarzalnym doświadczeniu, którego nie znajdą nigdzie indziej.

Grunt i działka pod glamping

Dodatkowe kwestie, nad którymi trzeba się zastanowić przed stworzeniem glampingu:

  • odpowiednia działka (zakup lub dzierżawa);
  • wyrównanie i wysuszenie gruntu;
  • ubezpieczenie;
  • rodzaj działalności gospodarczej;
  • marketing (social media, strona internetowa itp.).

Na co jeszcze warto zwrócić uwagę, jeśli planuje się inwestycję w glamping? Pamiętaj, żeby przeanalizować dostęp do:

  • mediów na działce (prąd, internet, woda, kanalizacja itp.);
  • łazienek (w namiotach lub w osobnym budynku) oraz obiektów kuchennych;
  • wyżywienia, sklepów, restauracji;
  • czystej wody pitnej;
  • stref rekreacyjnych i rozrywkowych;
  • ogrzewania i ocieplenia.

Na rynku znajdziesz całą masę rozwiązań sanitarnych, grzewczych, zasilających, kuchennych oraz dodatkowych akcesoriów. Postawienie nawet jednego namiotu nierzadko wymaga naprawdę porządnego planu.

Ile kosztuje glamping? Koszty inwestycji

Ile mniej więcej trzeba wydać, by rozpocząć glampingowy biznes? Górnej granicy tak naprawdę nie ma – np. jeśli zdecydujesz się na zakup działki za miliony. Załóżmy jednak, że masz już własną działkę w ciekawej lokalizacji, doprowadzone media i niezbędne pozwolenia. 

To lista najważniejszych kosztów (nie wszystkich), na które trzeba się przygotować na start, aby postawić glamping:

  • najprostszy namiot płócienny: 3000–9000 PLN;
  • podstawowy namiot sferyczny: 19000–50000 PLN;
  • podstawowa niewielka jurta: 25000–50000 PLN;
  • piec przenośny: 2500–3500 PLN;
  • mata podłogowa: 1500–8500 PLN;
  • meble i podstawowe wyposażenie: 3000–10000 PLN.

Dodatkowe koszty (liczone indywidualnie):

  • personel; 
  • przygotowanie łazienek;
  • podatki;
  • ZUS;
  • ubezpieczenie;
  • media (internet, prąd, woda itp.);
  • prowizja dla pośrednika, np. Bookingu;
  • pralnia;
  • prace konserwacyjne;
  • prace ogrodowe;
  • repelenty;
  • marketing.

Oczywiście wszystko zależy od liczby namiotów, ich wielkości oraz całej masy zmiennych czynników.

Przykładowo: duża jurta ze wszystkimi udogodnieniami, ociepleniem i ogrzewaniem może kosztować nawet powyżej 150 tys. złotych.

Na potrzeby tego artykułu podałem uśrednione koszty – nie traktuj tego 1:1, a raczej jako wskazówkę. Zachęcam do samodzielnego przygotowania biznesplanu i określenia cen dopasowanych do Twojego przypadku i potrzeb.

Ile można zarobić na glampingu?

Kolejny raz – to zależy. Załóżmy hurraoptymistycznie obłożenie na poziomie 70 dni w sezonie i różne ceny za jeden namiot (w zależności od wielkości, wyposażenia itp.):

  • 150 PLN za dobę: 10 500 PLN;
  • 200 PLN za dobę: 14 000 PLN;
  • 350 PLN za dobę: 24 500 PLN;
  • 500 PLN za dobę: 35 000 PLN;
  • 700 PLN za dobę: 49 000 PLN.

Aby uzyskać taki wynik, trzeba jednak najpierw sporo zainwestować i znaleźć zainteresowanych klientów. Od podanej kwoty konieczne jest później odjęcie comiesięcznych wydatków, m.in. na ZUS, podatki, marketing czy standardową eksploatację. Wbrew pozorom kalkulacja nie wygląda więc tak optymistycznie, jak to przedstawiają niektóre artykuły o inwestycji w glamping.

Czy na glamping trzeba mieć pozwolenie?

Chociaż według takich artykułów formalności to bułka z masłem – tak naprawdę wcale nie jest tak kolorowo. Tym bardziej że glamping to wciąż bardzo niszowe przedsięwzięcie, dlatego nie ma wypracowanych w 100% skutecznych rozwiązań prawnych i formalnych.

https://glampingwpolsce.pl/index.php/artykuly-o-glampingu/164-jak-zrobic-glamping-biznes-w-21-dni
https://glampingwpolsce.pl/index.php/artykuly-o-glampingu/164-jak-zrobic-glamping-biznes-w-21-dni

Całe know-how trzeba więc zwykle zbudować samodzielnie, kontaktując się z właściwymi urzędami (a najlepiej korzystając ze wsparcia dobrego prawnika).

W większości przypadków – jeśli glamping ma przyjmować gości tylko czasowo – nie ma potrzeby uzyskiwania pozwolenia na budowę. Jeżeli namiot nie jest trwale połączony z gruntem, zgodnie z Ustawą z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane jest uznawany za tymczasowy obiekt budowlany. Prawo definiuje go jako:

Ustawą z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane jest uznawany za tymczasowy obiekt budowlany.
Ustawą z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane jest uznawany za tymczasowy obiekt budowlany.

Konieczne jest jednak odpowiednie zgłoszenie, co potwierdza Art. 29. 1 ww. ustawy:

Art. 29. 1 ww. ustawy
Art. 29. 1 ww. ustawy

Wielu właścicieli rejestruje glamping jako „pole biwakowe” – opis procedur znajdziesz TUTAJ. Wśród formalności mogą znaleźć się przykładowo:

  • opinia powiatowego inspektora sanitarnego (sanepidu) – np. gdy chcesz oferować kosze śniadaniowe, potrzebujesz mikrobiologicznych badań wody itp.;
  • opinia komendanta Państwowej Straży Pożarnej – dotycząca spełnienia wszystkich warunków ochrony przeciwpożarowej (np. drogi ewakuacyjne, odpowiednia liczba gaśnic itp.).

Pozwolenia i dokumenty to indywidualna kwestia, która zależy m.in. od wielkości glampingu, rodzaju zakwaterowania, dodatkowej oferty (np. śniadania). Jak jednak widzisz – jeśli chcesz, by Twoja inwestycja działała zgodnie z prawem, kilka dni nie wystarczy na dopełnienie wszystkich formalności.

Glamping jako inwestycja – tak czy nie?

Jeśli masz wystarczająco dużo determinacji i czujesz, że to droga dla Ciebie – śmiało, działaj. Jeśli masz już biznes turystyczny i szukasz dodatkowego przychodu to warto się nad inwestycją w glamping zastanowić. Glamping to rozwiązanie dla osób, które naprawdę chcą się zaangażować i poświęcić, a do tego mają rewelacyjny pomysł na coś z efektem WOW.

W Polsce na pewno jest jeszcze przestrzeń dla kolejnych tego typu inwestycji, ale prowadzonych z głową i doświadczeniem w turystyce. Sporo glampingów działa jako dodatek lub uzupełnienie już prowadzonego biznesu turystycznego. Osobiście uważam, że istotna jest też moda na dany region lub popularność lokalizacji w której znajdować się ma glamping.

Jeżeli planujesz go uruchomić w miejscowości turystycznej, wakacyjnej – np. Trójmiasto lub Mazury to okres wakacyjny nie jest wyzwaniem. Pytanie tylko czy tak krótki sezon najmu jest wystarczający by pokryć całoroczne koszty?

Dlaczego zrezygnowałem z inwestycji w glamping?

Jeśli jednak zależy Ci tylko na tym, by szybko skalować taki biznes turystyczny – odpuść sobie lub przeanalizuj kilka wariantów. Ja zrezygnowałem. Wcale nie jest tak łatwo i tanio, jak przeczytasz o tym w internecie. Pogoda, krótki sezon, niejednoznaczne formalności urzędowe i zmienność prawa… To tylko przykłady przeszkód, które spotkasz na swojej drodze przy inwestycji w glamping w Polsce.

Ta inwestycja wymaga sporego zaangażowania osobistego, kosztów utrzymania i ryzyka pogodowego w Polsce. Pogoda jest powodem dla których tak wielu Polaków co roku wyrusza na urlop na południe Europy. Wizja wakacji w “luksusowym” namiocie w Polsce? Nadal wątpliwa przyjemność i biznes turystyczny. Według mnie daleko jej do szybkiego i pewnego biznesu turystycznego, który rozwiniesz w kilkanaście dni czy miesięcy.

Udostępnij na:
Facebook
LinkedIn
Picture of Maciej Straus
Maciej Straus
Przedsiębiorca z branży turystycznej, analityk hotelowy, inwestor skupiony na mobilności, wykładowca akademicki. Skupia się na rozwijaniu efektywności sprzedaży i analizie wskaźników rentowności biznesu. Swoją działalnością edukacyjną pomaga innym podejmować szybciej właściwe decyzje.

Jedna odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *